Ścisła czołówka polskiego (i nawet światowego) kina. Nidoścignione sceny batalistyczne. Rewelacyjnie zekranizowana powieść. Genialna gra aktorów, nawet nielubianego przeze mnie Olbrychskiego. Nie wspomne o wzorowym, pełnym rozmachu odtworzenia ówczesnego świata (w kazdym praktycznie szczególe) "Dzieła" obecne, takie jak Pan Tadeusz czy Ogniem i Mieczem, mimo że realizowane za ogromne pieniądze są tylko nic nieznaczącymi serialami brazylijskimi. Ten film ma duszę.