Zazwyczaj staram się nie tytułować w taki sposób moich postów, ale nie mogłem sie powstrzymać. Rolę w "Potopie" dostała po znajomości.Oleńkę miała zagrać Barbara Brylska, na którą zagłosowali widzowie. Pani Brylska już miała obiecaną rolę, z ktorej bardzo sie cieszyła, ale ostatecznie została ona jej odebrana. Mnie Braunkowa do roli Billewiczowny nie pasowała- ta jej końska szczęka i w ogóle. Ale szczytem idiotyzmu było obsadzenie jej w roli Izabeli Łęckiej w serialu "Lalka". Nie wiem czy znowu ktoś jej załatwił rolę, czy reżyser nie czytał powieści Prusa, a do tego miał ciezką wadę wzroku... Zupełnie nie pasowała do tej postaci pod wzgledem wyglądu (przecież Łęcka była przepiękna, a Braunkowa w najlepszym wypadku przeciętna), a grą aktorską też się specjalnie nie popisała. Moim zdaniem aktorką jest słabą i niczego interesującego nie wniosła do polskiego kina.
Po niemal 12 latach potwierdzam. Jak kocham dzieło Prusa, uwielbiam serial z 1977 roku, tak nie mogę zaakceptować wyboru Braunek do roli Izabeli Łęckiej.
Moim zdaniem powinni obsadzić np. Annę Dymną. Sądząc po Trędowatej, pasowałaby idealnie. Chociaż pewnie wtedy była zajęta innymi filmami i graniem w teatrze.
Napisałeś ,,Moim zdaniem aktorką jest słabą i niczego interesującego nie wniosła do polskiego kina" i gdybyś taki też dał tytuł swego komentarza, nie czepiałbym się Twej wypowiedzi... ale napisałeś w tytule ,,Beznadziejna"... a w tym wypadku, to Twoja wypowiedź stała się beznadziejna...
P.S. A uroda, to kwestia gustu, a zatem wstrzymałbym się z pisaniem sloganów o końskiej szczęce, bo to TYLKO Twój punkt widzenia... Jak dla mnie Małgorzata Braunek była piękną Kobietą i dobrą Aktorką... :)
Zgadzam się ,choć nie w pełni.Chcę zaznaczyć,że pani Braunek budziła we mnie dużo sympatii jako osoba,choć prywatnie jej nie znałam.Widziałam z nią kilka wywiadów i wydała mi się bardzo ciepłą i bystrą osobą,poza tym była bardzo naturalna,szczególnie w starszym wieku i nie ukrywała ani nie naciągała swoich zmarszczek,co niestety robi wiele aktorek.Natomiast aktorką była średnią i role kostiumowe raczej nie były dla niej.Miała typową końską angielską urodę i powierzenie jej ról w "Potopie"i "Lalce" było błędem.Oleńkę w "Potopie"miała zagrać Janina Sokołowska,młoda studentka filmówki,koleżanka mojej mamy z liceum.Zagrała drugoplanowe role w takich filmach,jak "Niespotykanie spokojny człowiek"i "Sanatorium pod klepsydrą".Wtedy była bardzo ładną dziewczyną ,na Filmwebie nie ma jej zdjęcia profilowego,a szkoda,polecam poszukać w internecie.Niestety rolę dostała Braunek.Oglądając "Potop" zawsze zastanawiam się,dlaczego ten Kmicic za nią szaleje.W "Lalce"natomiast była strasznie sztuczna i pretensjonalna,co psuje ten dobry serial.Zgadzam się,że Nehrebecka pasowałaby dużo lepiej,aktorsko też byłaby lepsza.
Wygląd Pani Braunek to jedna sprawa- może się podobać lub nie. Ale gra aktorska jest dla mnie b. marna. Np. jej rola w "Diable"- porażka, podobnie jak ciągle te same miny w Potopie.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
